Generatory głosu AI i automatyczni lektorzy, a przyszłość branży lektorskiej
Od jakiegoś czasu obserwuję niepokojący trend stosowania sztucznie wygenerowanych głosów w narracjach w filmach w serwisach wideo np. YouTube, TikTok i Facebook. Twórcy treści otrzymali świetną technologię, która umożliwia im generować sztuczny głos do swoich filmów bez konieczności korzystania z usług lektorów czy banków głosów i tworzyć ścieżki audio w wielu językach i zdobywać zagraniczne rynki.
Generatory i syntezatory głosu to zaawansowane narzędzia, które rewolucjonizują sposób, w jaki twórcy mogą pracować nad ścieżkami dźwiękowymi do swoich produkcji. Wykorzystując sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe, technologie te są w stanie syntezować ludzki głos w sposób, który jest dla przeciętnego odbiorcy niemal nie do odróżnienia od nagrania prawdziwego lektora. Dzięki temu otwierają się nowe możliwości w zakresie narracji, dubbingu, a także tworzenia efektów dźwiękowych, co może znacznie obniżyć koszty produkcji i skrócić czas realizacji projektów filmowych.
Generator głosu AI może być pomocny przy tworzeniu nagrań lektorskich, w których prawdziwy lektor nie musi być angażowany. Istotnym argumentem w tym kontekście może być stosunkowo niska cena za wykonanie nagrania. Generatory głosów potrafią za niską cenę stworzyć nagranie w krótkim czasie (są to często sekundy). Tworzenie nagrań niskim kosztem i w stosunkowo dobrej jakości to największy atut tej technologii.
Czy głos prawdziwego lektora przestanie być potrzebny?
Jednym z głównych zagrożeń, jakie generatory głosu AI mogą przynieść dla lektorów, jest zmniejszenie zapotrzebowania na ich usługi. Agencje reklamowe, studia filmowe i producenci treści mogą decydować się na korzystanie z tańszych i szybszych alternatyw, jakie oferują syntetyczne głosy. W efekcie tradycyjni lektorzy mogą stanąć w obliczu mniejszej liczby zleceń i niższych zarobków. Automatyzacja pracy, która do tej pory wymagała ludzkiego głosu, może prowadzić do znaczących zmian w zatrudnieniu w branży lektorskiej.
Z drugiej strony należy mieć na uwadze, że nie do końca jest tak, że syntezatory głosu AI brutalnie kanibalizują branżę lektorską. Dzięki tej technologii pojawiły się całkowicie nowe możliwości, których wcześniej nie było. Niskim kosztem tworzone są treści (często też bardzo niskiej jakości), które do niedawna nie miały prawa bytu z powodu kosztów chociażby usług lektorskich koniecznych do ich wytworzenia. Są to masowo produkowane materiały, często przez specjalizujące się w tym firmy i agencje budujące sieci bardzo podobnych do siebie kanałów w różnych językach, a ich celem jest po prostu zdobywanie widzów i wyświetleń (czyli zwiększenie zasięgów reklamowych i zysków z ich emisji). Widz często nawet nie ma pojęcia, że ogląda film, który został przetłumaczony na dziesiątki języków i ogląda jeden z nich.
Oczywistym zagrożeniem jest rzetelność i wiarygodność informacji. Bo jeśli niskim kosztem możemy generować masowo różnego rodzaju content, to kto będzie zaprzątał sobie głowę ich rzetelnością? Masowość rzadko chodzi w parze z jakością, ale jest to nieco inny temat do rozważań.
Prawdziwy lektor wg mnie nie przestanie być potrzebny. Mimo zaawansowania technologii, głosy i mowa generowana przez AI często nie dorównuje jakości i autentyczności prawdziwych ludzkich głosów, zwłaszcza w kontekstach wymagających wiarygodnego wyrażania emocji, które przenosi głos lektora lub aktora. Takie usługi jak najbardziej znajdują zastosowanie w szybkim mechanicznym tłumaczeniu treści. Są również przydatne dla osób z niepełnosprawnościami. Klienci, którzy cenią sobie profesjonalizm wykonania, indywidualne podejście, autentyczność, jakość, artyzm i emocjonalne zaangażowanie, nadal będą szukać współpracy z doświadczonymi lektorami.
Głos sztucznie wygenerowany a prawa autorskie
Generatory głosu AI niosą ze sobą także pewne oczywiste wyzwania i kontrowersje. Jednym z głównych problemów jest kwestia etyczna związana z prawami do głosu. Tworzenie realistycznych imitacji głosu bez zgody osoby, której głos jest naśladowany, może prowadzić do nadużyć i sporów prawnych. Przypomina mi to strajki aktorów w Hollywood w 2023 r. Aktorzy strajkowali m.in. z powodu obaw dotyczących wykorzystywania sztucznej inteligencji w produkcjach filmowych. Chodziło głównie o możliwość zastąpienia aktorów generowanymi komputerowo postaciami oraz o kwestię praw do wizerunku i wynagrodzenia za wykorzystanie ich cyfrowych replik. Problem ten zyskał na znaczeniu w kontekście rosnącego użycia AI w branży filmowej, co budzi niepokoje dotyczące przyszłości zawodów aktorskich.
Przeczytaj następny wpis Zagrożenia związane z technologią generowania głosu AI. Wymieniam tu zagrożenia związane z technologią generowania głosu przez sztuczną inteligencję.